gru 13 2004

Czy zawsze musi być tak...


Komentarze: 13

...że po jakimś czasie wypala się ta fascynacja, która była na początku... że wszystko powszednieje... że nie masz już ochoty pisac mi czułych esów na dobranoc, mówić że tęsknisz, spędzać tyle czasu razem...
Że wszystko przechodzi do porządku dziennego. Jesteśmy ze sobą, ale nie ma tej cudownej namiętności... to wszysto jest takie zwyczajne...
Jak przywrócić chwilom dawny czar...?

my_strange_life : :
Książę
18 grudnia 2004, 15:34
to się nie musi wypalić wcale. wszystkie te czułości i gesty mogą być nadal...
to_ja_elka
18 grudnia 2004, 00:33
myślę, że jednak można ... tylko trzeba znaleźć sposób ...
17 grudnia 2004, 17:11
chyba z wszystkim tak jest - ciesz sie kobito tym co masz :)
ciotka_dobra_rada
17 grudnia 2004, 11:56
hmm a może zwyczajnie o tym porozmawiać i wspónie spróbować to zmienić...? :*
16 grudnia 2004, 16:59
moze warto cos naprawic a moze poprostu to nie to?
14 grudnia 2004, 20:31
nie wiem co poradzić... Ja sie nie nadaje do rad miłosnych:) Pozdrawiam:*
13 grudnia 2004, 21:12
i własnie po tym mozna poznać prawdziwą miłośc... bo kiedy ta cała \'otoczka\' peknie pozostaje tylko ona, lecz w nieco zmienionej formie :*
13 grudnia 2004, 20:10
rozstać się i powrócić?:>:D ;* nie łam się tylko ciesz chwilą!
Dotyk_Anioła
13 grudnia 2004, 20:00
To chyba nie chodzi o nudę, ale o wypalenie... Taką nagłą pustkę i nicość... Taaaa... Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze... Dołujące, może - ale taka jestem :) Jak chcesz to możesz jekiegoś sobie pożyczyć, ale proszę podpisz go moim \"nickiem\". Cały czas nad tym myślę :D Buźka
*Effcia*
13 grudnia 2004, 19:24
Agus chyba wlasnie w tym jestesmy podobne ze jak juz dostaniemy to czego chcialysmy, to szybko sie tym nudzimy :/ nie wiem czemu tak jest ale mamy taki sam problem, mnie tez sie szybko \"to wszystko\" nudzi hmmm....
nobody_important
13 grudnia 2004, 19:05
może jakaś romantyczna kolacyjka czy coś?... ale ja nie znam odpowiedzi :(
słodka_idiotka
13 grudnia 2004, 18:01
Oto jest pytanie!
Dotyk_Anioła
13 grudnia 2004, 17:46
Ja tak właśnie czuję i też się nad tym zastanawiam... Dlaczego namiętność zastępuje przyzwyczajenie? Czy to zauroczenie mija? Nie mam pojęcia co zrobić - jak na coś wpadniesz odezwij się... Nie chcę tego tracić... Pozdrawiam cieplutko :)

Dodaj komentarz