lis 16 2005

Zmieniłam się


Komentarze: 2

Zamyślam się niemal na każdym kroku. Chyba trochę sę wyciszam, uspokajam. Dużo czasu spędzam w swoim pokoju. Lubię udowadniać sobie pewne sprawy, sprawdzać samą siebię... Od wczoraj chodzi mi po głowie wolontariat. Polegalby to na bywaniu od czasu w hospicjum i opiece nad ludźmi tam przebywającymi. Wiem, że to by wymagało ode mnie dużo samozaparcia i wewnętrznej siły, wytrwałości... nie wiem czy tyle mam...

Z życia codziennego: Przemek mnie zaprosił na studniówkę. Zgodziłam się. No to przynajmniej problem partnera mam z głowy. Teraz tylko muszę się nauczyć tańczyć... yyy... się nauczę chyba. Aż tak tępa nie jestem :P

my_strange_life : :
19 listopada 2005, 22:04
tez mam problem partnera z głowy - NIE IDĘ! :D
*Effcia*
17 listopada 2005, 17:31
hihihi my juz cwiczymy poloneza i fes jajca sa na tym :) pzdr :* co do mysli o wolontariacie to podziwiam, ja jednak sie na to nie nadaje bo ostatnio mam coraz mnie cierpliwosci..

Dodaj komentarz