Bez tytułu
Komentarze: 1
Napisałam przyjaciółce wyracowanie z angielskiego tylko dlatego, że mnie o to bardzo prosiła. Zgodziłam się, na zgłoszenie klasowego nieprzygotowania mimo, że się uczyłam, tylko dlatego, że większość nic nie umiała. I jak zwykle byłam zła na siebie, na nich, że tak wyszło, że kurwa taka jestem...
Jaka...? Naiwna i dająca sobą manipulować...
Kiedy kończy się zwykła ludzka dobroć i zyczliwość a zaczyna brak asertywności...?
Dodaj komentarz