tez tak sobie obiecałam... ale bie dotrzymałam obietnicy, zwłaszcz w momenach gdy się denerwowałam. PS. Nie ma Go, bo miszka 300 km stąd. Będzie w czerwcu... Powinien być...
*Effcia*
16 maja 2005, 18:18
mnie tez sie to zdarza coraz czesciej...ale jakos juz taki mam charakter ze jak sie zdenerwuje to cala wiązanka leci...ehhh.....
ja sobie to juz dawno postanowilam
nie wychodzi mi to
pozdrawiam
Dodaj komentarz