kwi 03 2004

Nie będzie żadnego "Re"... i chyba nie...


Komentarze: 6
Nie będę niczego odbudowywać... nie wiem czy jest sens... Chciałabym zostawić za sobą to, co było, więc zaczynam od starej, pokrytej już kurzem miłosci :) Narazie Go unikam. Wiem że nie można uciekać w nieskończonosć, więc pewnie niedługo zamienię to na inną opcję ;) ale narazie wolę uciekać od problemów... tak mi łatwiej :)
my_strange_life : :
eluś
05 kwietnia 2004, 20:21
Wiesz, zauważyłam kiedyś, że powiedzenie \"nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody\" pomimo, że dotyczy czegoś zupełnie innego, to znakomicie pasuje do takiej właśnie sytuacji ... przekonałam się o tym na własniej skórze i to bardzo boleśnie ... powodzenia ...
*Effcia*
04 kwietnia 2004, 22:05
ja tam nie bede prawic czy dobrze czy zle bo sama jestem w takiej rozterce ze chyba jeszcze do konca nie wiem czego chce...jak to zwykle mowie \"czas to zloty srodek na wszystko\" tylko ze czasami to nie chce sie czekac...:d Pozdrowka i zapraszam do mnie :****
eMODeO
04 kwietnia 2004, 18:34
ugh... uciekanie od problemów... nie to, że potępiam, czy coś... po prostu przejechałam się kilka razy na takiej opcji... i w ogóle... zresztą teraz też tkwię w takim kłamstwie tylko po to, by uciec od problemów... =/ 3maj się i oby to uciekanie nie obróciło się przeciwko Tobie :-*
04 kwietnia 2004, 18:12
ja też tak wolę...3mam za Ciebie kciuki. Jeszcze przyjdzie ten właściwy książę z bajki na białym rumaku;)
03 kwietnia 2004, 20:51
Zle jest uciekac od problemow... Jak nie chcesz niczego odbudowywac to nie rob tego nie ma sensu jeszcze raz przezywac tego samego... pozdrooofka i 3maj siem:*
03 kwietnia 2004, 16:51
\"I\'m walking away...\"byle nie długo.. :)

Dodaj komentarz