wrz 15 2005

No dobra...


Komentarze: 2

Nie jest tak źle. Nikogo nie straciłam, co najwyżej nabawiłam się paru niezręzcnie-nieprzyjemnych sytuacji, które niemal w całości zostały opanowane. Tak czy siak, co przeplakałam to moje...

Bilans ostatnich dni... lekko na -, chociaż trochę małych plusików też by się uzbierało ;)

my_strange_life : :
24 września 2005, 17:12
u mnie bilans wychodzi zdecydowanie na +, ale jest jeden tak ogromny minusior, ze juz nie wiem! ZGŁUPIAŁO RUDE DZIECIĘ ;)
First_Sirius_Lady
16 września 2005, 13:58
Przepłakałam ... to mamy wspólne, też wiele sytuacji muszę przepłakać, żeby jakoś było ...

Dodaj komentarz