sty 08 2004

...okruchy sniegu...


Komentarze: 4

Z dnia na dzień jest coraz lepiej... coraz gorzej... nie wiem już jak mam to nazwać... historjka jak wczoraj... po szkole no może już nie taka wielka wojna na snieżki jak ostatnio ale i tak niezly ubaw... zostalismy sami... odprowadzil mnie... qmpele jak mnie z nim zbaczyly to myslaly że zaraz im oznajmie że chodzimy ze soba... mówily że tak romantycznie rozplatywal mi wlosy i wyjmowal okruchy sniegu...

my_strange_life : :
nie_taka_zla
15 stycznia 2004, 17:07
Ach....
*Efa*
11 stycznia 2004, 13:39
Elop Aguś, dzieki za komenta hihih, widze ze miłośc kwitnie (chyba sie powt. :P) no ale zycze Ci wszystkiego naj nja z tym boyem :D:D :***Pozdrawiam
10 stycznia 2004, 11:59
Nieźle nieźle... mi się udało, więc Tobie napewno też!!
vanilkaa
08 stycznia 2004, 19:47
wow! :D:D chyba sie szykuje jakiś związek, ale nie zapeszam ;) fajny bloguś jestem tu first time ... i zostawiam ślad :o) pzdr :*

Dodaj komentarz