kwi 06 2004

...stare, ale mądre i aktualne...:


Komentarze: 4

Ktos kiedyś powiedział: "Panie, chroń mnie przed przyjaciółmi, z wrogami sam sobie poradzę..."
Nie wiem czy poradzę sobie sama z wrogami, nigdy nie uważałam się za osobę silną psychicznie, jednak jeśli pseudo przyjaciele będą trzymać się z daleka, będzie mi latwiej, i wytrwam :)
Najboleśniejsze ciosy zadają bliskie osoby... smutne, ale prawdziwe...

my_strange_life : :
eluś
13 kwietnia 2004, 02:31
Przykre to, ale mam takie same doświadczenia ...
08 kwietnia 2004, 14:50
i my zadajemy nabliższym silne ciosy..hmm...może właśnie z pwoodu tej więzi..? coś w tym jest, ale skoro TO są nasi bliscy to przecież nam przebaczą i zrozumieją, a przynajmniej będą się starali zrozumieć;-) P.SDodałam Cię do mojej linkowni, mam nadziję, że się nie gniewasz? Lubię tu przychodzić...:) Ciumki!
07 kwietnia 2004, 20:19
Nio najgorzej jest jak zrani Cie bliska ciosy od nieznajomych bola mniej... cos wiem na ten temat... Widze ze zmienilas szablon fajniutki:):) Pozdrooofka:*
nemo
06 kwietnia 2004, 19:51
ja mam ciut inne zdanie najgorszą rane zadałą mi osoba z która gadaląm dosc czesto a potem kilka słów mojego kumpla do niego zawaliły miesiace rozmów i znajomosci. przujaciel nie zadaje mi ciosów bo jest to przyajciel od serca tak jak siostra/brat zapraszam do mnie www.janemo.prv.pl

Dodaj komentarz