Wracam :)

Do tego co było i co jest :)

Tegoroczne wakacje były świetne.
Pierwszy raz wyjechałam ze znajomymi na własna rękę, zrobiłam kurs prawka, zdałam egzamin i odebrałam dokumencik, , a pod koniec zaliczyłam jeszcze pielgrzymkę. Do szkoły wracam Peugeotem 306-tką, opalona i wypoczęta, pełna energii i wiary w to, że wszystko, co mam w tym roku szkolnym do zrobienia zrobię tak jak trzeba. Wracam też do trochę zakurzonej przez lato miłości...

Zobaczyłam Go przypadkiem we wtorek...
Wróciło...
Kochałam się już w paru facetach, ale żaden, nigdy nie robił na mnie takiego wrażenia, nie powalał samą swoją obecnością. Całe szczęście, że wtedy nie podszedł, bo po prostu dostałam dreszczy...
Nie wiem co się dzieje, ale mimo wszystko mi się to podoba :>