Zakofana
Komentarze: 2
Wtorek rano... mam jeshcze godzinke zanim pójde do szkoly... wypadaloby cios skrobnac bo pusto na blogu... No więc stalo siem... jestem total ZAKOFANA... w kim...? Lukaash oczywiscie... nie przeshlo nam po wycieczce... doshlam ostatnio do wniosku że jesesmy do siebie cholernie podobni... mówie oczywiscie o usposobieniu :P Ani ja ani ON nie potrafimy okazywać uczuć... podobam mu się... to widać... ale my (dwójka idiotow:P) zamiast powiedzieć sobie pare czólych slówek i w końcu zachowywac się jak cywilizowani ludzie bijemy siem na przerwach, dokuczamy sobie, dogadujemy... on mi robi „siano” na głowie a ja jemu „blachy” na czole... niedlugo ja będę lysa a on będzie miał czolo wgniecione do srodka :P:P – dwojka dzieciakow... ale może to i dobrze... uwielbiam się smiać... wlasnie dlatego tak mi się podoba bo zawshe potrafi mnie rozsmieshyć... odkad go znam ani razu nie pogadalismy poważnie...jedynie smsy które do siebie wysylamy mogly by wskazywać na to że jednak laczy nas cios więcej niż zajebista przyjazn... za godzine znowu się spotkamy i pewnie znowu będziemy „rozrabiać”... wczoraj dokuczalismy sobie na srodq korytarza.... babka od angielskiego przechodzila obok popatrzyla na nas i się usmiechnela... ten idiota chciał mnie wrzucić do kosha na smieci.... tak idiota...ale jaki kofany :*:*
Dodaj komentarz