Zerwał... I'm free ;)
Komentarze: 6
Po jego piatkowych tekstach nie wiedziałam już co robić... miałam zamiar zadzwonić w sobotę i zerwać, cały dzień zastanawiałam się co mu powiedzieć... wyręczył mnie, wieczorem dostałam pożegnalnego smsa. Zrozumiałam że chodziłam z facetem o dwóch twarzach, żyjącym w dwóch światach, zrozumiałam jak bardzo alkohol zmienia ludzi, jak bardzo zmienia Jego... W piątek pisał nawalony, w sobotę trzeźwy... szczerze mówiac cieszyłam się, że mam go z głowy...
Poryczałam się, nie wiem czemu... wariatka... ;)
A tak poza tym, co u mnie... przede wszystkim znowu problemy z kompem. Myślałam, że jak przeinstaluję Windowsa to w końcu będzie działało jak potrzeba, ale niestety nie zostało mi to dane... musze pisać noty w htmlu... masakra. W linkach nie działaja polskie litery. Ela, jak tylko cos z tym zrobię masz u mnie linka :) A zrobić coś z tym musze bo to bardzo przeszkadza w blogowaniu. A tak w ogóle to nie mogę wchodzić do Ciebie inaczej tylko przez linka w nowych notkach na głównej blogów... Co jeszcze...? Wybieram się na basen. I tak się zastanawiam, zwiać jutro z lekcji? W końcu pierwszy dzień wiosny ;)
Dodaj komentarz