sty 04 2005

Rozregulował mi sie sen... rozregulowało...


Komentarze: 17

To by było na tyle jeśli chodzi o mój "związek"... Podobno dużo o nas myślał, teraz już wie, że to nie była miłość tylko zauroczenie... wczas... Mam mieszane uczucia. W gruncie rzeczy jest lepiej niż ostatnio. Przynajmniej ze sobą rozmawiamy...:) Przyjaciele...? czyli powtórka z rozrywki...? Pewnie jeszcze niejedno się między nami wydarzy. Pożyjemy, zobaczymy...

Nie chce mi się opisywać Sylwestra. Było fajnie... minęło... szara rzeczywistość powraca... postanowienia na nowy rok? Żadnych postanowień. Zmienię coś...? Możliwe... ale nie teraz. Nie każcie mi uczyć się na błędach, nie każcie mi myśleć. Przesypiam połowę dnia. Nie śpię w nocy...

my_strange_life : :
04 stycznia 2005, 19:15
No to mnie pocieszyłaś ;)
Dotyk_Anioła
04 stycznia 2005, 18:23
Przyjaciele? Hehe... Mi tak powiedział jak odchodził... A teraz? Teraz nie potrafi nawet odpisać na noworoczne życzenia... Też mi przyjaciel... Dużo myślał... O Boże skąd ja to znam? Czy oni nie mają innych argumentów? Bądź dzielna... Nie załamuj się tak jak ja... Pozdrawiam

Dodaj komentarz