Komentarze: 8
Początek miesiąca i znów pustki na blogach... wypadałoby coś skrobnąć, zwłaszcza, że odprawiwszy gości, siedzę sobie przed kompem i zamiast zająć się nieco moimi paznokciami, które są obecnie w opłakanym stanie, pouczyć się albo zabrać się do tych pieprzonych zadań z Exela, gapię się bezczynnie w monitor :( Przed chwilą dzwonił totalnie nawalony qmpel, który próbuje mnie zeswatać ze swoim pojebanym koleżką ...rozpacz... a jutro znów do szkoły... szara rzeczyostość...