Archiwum luty 2004


lut 29 2004 "...musisz spróbować wybrać właciwa drogę......
Komentarze: 5

...Byłam w Krakowie,
znowu spędziłam cudowne chwile z moim kochanym facetem...
...a jutro znowu zobaczę Łukasza i znowu stracę głowę...,
gdy jestem z jednym, zapominam o drugim i na odwrót...
...tak długo nie miałam chłopaka, a jak w końcu zaczeło się układać to zakochałam się w dwóch... chyba mogę tak powiedzieć bo nie potrafię inaczej tego okreslić... powinnam się odizolować od któregos z nich, ale to po prostu niemożliwe, biorac pod uwagę fakt że z Łukaszem chodzę do jednej klasy... a od Radka po prostu nie chcę odchodzić...
...cholerna egoistka...
własciwie to jest mi dobrze z takim stanem rzeczy... mam faceta i qmpla z którym można niewinnie poflirtować... wiem że to nieuczciwe, ale, jak to kiedy napisała sic! w swoim komentarzu: "...czasem chęć bycia kochana jest silniejsza..."

my_strange_life : :
lut 26 2004 ...tylko jak...?
Komentarze: 3

Pieprzone swięto szkoły... białe bluzeczki, garniturki, kujonki odbieraja nagrody, rzygać sie chce... dwie ostatnie lekcje, z których zwiałam... :-/ stracony dzień, "...kolejny stracony dzień..." 
     a mogłam go spędzić z Radkiem...:( tylko czy naprawdę tego chciałam...? 
           ...Czego tak naprawdę chciałam...?
Nie wiem, ale wydaje mi się że ten zwiazek już długo nie potrwa... :( może mówię tak dlatego że długo się nie widzielismy... 
          ...może...
...może gdy Go spotkam w sobotę znowu na parę dni zmienię punkt widzenia... Tylko czy naprawdę tego chcę...? 
     A Łukasz...? podkochuje sie w nim chyba połowa wszystkich dziewczyn, które Go znaja... dzisiaj zdałam sobie sprawę z tego ile konkurentek miałabym do wykoszenia... On nie zwraca na nie uwagi... a czy na mnie by zwrócił...? W końcu dostałam od Niego walentynkę... tylko że potem nie wspomniał o tym ani słowa... może to nie było od Niego...:( może to był jakis debilny żart...? :( a może po prostu nie miał po co wspominać skoro wiedział o Radku...? czego ja tak naprawdę chcę od życia...? chyba najpierw powinnam poradzić sobie z sama soba... sprecyzować swoje cele i pragnienia... 
     a potem mysleć o innych rzeczach, innych ludziach... 
            tylko jak to zrobić...?

my_strange_life : :
lut 22 2004 ...żałuje niektórych rzeczy... nie jestem...
Komentarze: 5

...Mój "zwiazek" z Radkiem nadal trwa... spotkalismy sie wczoraj, w srodę zwiałam ze szkoły żeby pojechać do Krakowa... jest mi Nim dobrze, chciałabym żeby był przy mnie na codzień... kocham jego pocłunki, jego dotyk, jego słowa... ale czy kocham Jego?... żałuje niektórych rzeczy, nie jestem pewna swoich uczuć... gdy jestem sama zaczynam się zastanawiać nad sensem tego wszystkiego... no i jest jeszcze Łukasz... czuję że gdyby powiedział jedno słowo zostawiabym dla Niego Radka...

my_strange_life : :
lut 15 2004 ...i tylko Jego...
Komentarze: 3

...Radek...
Przed chwila dzwonił... kocham Go... i tylko Jego...

my_strange_life : :
lut 15 2004 ...Czy to nazywasz szczęsciem...?
Komentarze: 1

Wczorajsza impreza... w głębi duszy miałam nadzieję że spotkam tam Radka... i spotkałam... Radzio- stary znajomy, poznalismy się już ponad rok temu na wycieczce... wtedy Go olałam ale potem bardzo żałowałam... tęskniłam... jak widać stara miłosć nie rdzewieje... to był cudowny wieczór, najpiękniejsze walentynki jakie mogłam przeżyć, czułam się jak obiekt pożadania, czułam się kochana, potrzebna, każdy jego dotyk, każdy pocałunek sprawiał mi ogromna przyjemnosć... zapytał czy chcę z Nim być... wiem że chcę, i to bardzo... mimo że mieszka w Krakowie i dzieli nas różnica jakichs 70-ciu kilometrów... wierze że to nie stoi na przeszkodzie, że możemy być szczęsliwi... chcę w to wierzyć... chcę być z Nim szczęsliwa... tak jak wczoraj...
Tylko jednego się boję... jutro pójdę do szkoły i spotkam Łukasza... chcę się od Niego uwolnić ale nie wiem jak zareaguję, nie wiem czy ja go jeszcze kocham... a może kocham ich obu?... nie wiem jak On zareaguje... boję się...

my_strange_life : :