Archiwum wrzesień 2004


wrz 30 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

Ok, macie rację... gdy jesteśmy w grupie jest dobrze, wszystko wydaje się inne. Sama cieszę się "jak debilka" w szkole bo dobrze mi wtedy. Na przykład dziś spędziłam bardzo miłe popołudnie w towarzystwie fajnych osób. Tylko, że tak to jest, że tu i teraz jestem sama, mam dużo czasu, dużo myślę o życiu, dochodzę do wniosku, że nie można tak cały czas, śmiać się z niczego, mieć głupawki itp, mimo, że wtedy jest tak dobrze i beztrosko...

my_strange_life : :
wrz 23 2004 Mój komentarz do notki na pewnym blogu......
Komentarze: 8

Pytała czemu "tak" jest...
"Ja ci powiem bo ja wszystko wiem :P Dopada cie smutanie, jak wszystkich (prawie wszystkich) wokoło. Mamy zjebane życie bo nie mamy na nie żadnego pomysłu, bo świat, a my razem z nim się stacza, bo jesteśmy samotni, udajemy uczucia, boimy sie powiedzieć ludziom wprost, jak jesteśmy samotni, wolimy to pisać na blogach i wpisywać w opisy na gg... Połowa ludzi ma takie opisy, a w szkole się cieszą jak debile, jak wszyscy, zjebani ludzie bez pomysłu na siebie, bez perspektyw, bez marzeń, bez przyjaźni, bez oparcia, popraiwamy sobie humory zakupami, fryzjerami bo jesteśmy tak beznadziejni, że nie potrafimy inaczej, cieszymy się nimi pół dnia i wraca szara rzeczywistość. Do tego jesień nastraja nas do przemyśleń i refleksji, czym jescze bardziej się dołujemy. Pal licho jeśli przynajmniej kogoś mamy, ale większość niestety jest sama, przeżywa to, uważa się za gorszych tylko dlatgo, że nie ma faceta/dziewczyny, bo tak się kurwa utarło, że jak ktoś jest sam to jest gorszy, brzydki, do dupy i kurwa też mi smutno i qrwa też mi się nie chce nic z tym robić, qrwa albo mi przejdzie albo nie wiem, może sobie chociarz kurtkę kupię albo inny pieprzony ciuch i poprawię sobie humor na pół dnia, albo i nie...
Sorki ze to piszę i wcale nie pocieszam, ale tak niestety jest...:("

my_strange_life : :
wrz 23 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Napisałam przyjaciółce wyracowanie z angielskiego tylko dlatego, że mnie o to bardzo prosiła. Zgodziłam się, na zgłoszenie klasowego nieprzygotowania mimo, że się uczyłam, tylko dlatego, że większość nic nie umiała. I jak zwykle byłam zła na siebie, na nich, że tak wyszło, że kurwa taka jestem...

Jaka...? Naiwna i dająca sobą manipulować...

Kiedy kończy się zwykła ludzka dobroć i zyczliwość a zaczyna brak asertywności...?

my_strange_life : :
wrz 21 2004 Imprezki, kiecki, spamy, żucie gumy, indukcja...
Komentarze: 3

        Hmmm... szyują się 3 imprezki... I nieco mi to poprawia humorek. Klasowe ognisko (wczas... ziiimmmnooo jest :P), spotkanie popielgrzymkowe (też wczas, ale lepiej teraz niż wcale ;) no i półmetek. Te dwa pierwsze w tym tygodniu-piątek-sobota. Półmetek w listopadzie. Hmmm... zastanawiałam się czy wziąść tzw "osobę towarzyszącą" ale doszłam do wniosku, że nie ma sensu brać jakiegoś qmpla tylko po to żeby był szpan, że się przyszło z facetem...:P Nie wiem też za bardzo w czym iść, nie wiem czy to ma być po prostu zwykła imprezka w klubie czy coś pod studniówkę. Nic nie wiem :P A co tam...  Dziś próbowałam sobie poprawić humorek zakupami.. Z marnym skutkiem. Wróciłam z niczym :-/
Codziennie wywalam z mojej skrzynki mailowej po 50 spamów... (wszystkie identyczne) Powoli zaczyna mnie to z deka irytować... wie ktoś co z tym zrobić? Poza tym wszystko ok. Aaa.. i jeszcze coś. Odkryłąm, że ten sam facet, który mi się podoba żuje gumę jak świnia... Nie wiem, może to ja nie umiem, ale on tak perfidnie otwiera japę jak przeżuwa :D:D:D Że też nie mam o czym myśleć na lekcjach tylko o sposobach żucia gumy... :P
Idę powtórzyć udowadnianie twierdzeń z zastosowaniem zasady indukcji mamematyczbej na jutrzejszy sprawdzianik... yYy... a potem porobię troszkę brzuszków ;)

my_strange_life : :
wrz 16 2004 Bez tytułu
Komentarze: 8

-------> *** <-------

my_strange_life : :