Komentarze: 3
Proza dnia codziennego wciągała mnie coraz bardziej, rozłąka srawiała, że nie myślałam o Tobie... dlczego w najmniej odpowiednim momencie przypomniałeś mi o swoim istnieniu...? W brutalny sposób wyrwałes mnie z tego świata, w którym nie było dla Ciebie miejsca...
dlaczego...?
Wczorajszy wieczór i połowę nocy do 1.30 spędziłam na wysyłaniu i czytaniu smsów do Niego i od Niego. Przypomniał sobie o mnie bo podobno do soboty musi wykorzystać 19 zeta... A tak dobrze mi szło zapominanie...