Komentarze: 15
...Czy jeśli miewam fantazje erotyczne z qmplem-zjebem w roli głównej to znaczy że się w nim zakochałam...? Nieeee... błagam powiedzcie, że nie... ;D przecierz pokazać się z nim na ulicy to obora... WHY me...? Ale od początku... No więc bliźniak, o którym co nieco pisałam już na blogu (w niezbyt sprzyjających okolicnościach), przyszedł dziś do szkoły w super koszulce, a JA ;) że dobry gust i smak bardzo sobie cenię, a na ładne ciuszki jestem szczególnie wyczólona, oczywiście od razu to zauważyłam :P Polski... nudy nudy i jeszcze raz nudy, więc zamiast słuchać polonistki pieprzącej coś o romantyźmie, zawiesiłam się całkowicie i pogrążyłąm w rozmyślaniach... ;) Nie wiem jakim cudem, ale okrężnymi drogami doszłam to tematu "bliźniak naprawedę seksownie dziś wygląda (gdyby tylko spłaszczył sobie ta cholernie długą głowę... ;D ;D)" i zaczełam mu w myślach rozpinać tą koszulkę (ktoś tu jest nienormalny... :P) a moje myśli powędrowały w stronę mojej bluzki, którą zdejmował szybkim ruchem mój kofany kolega (ktoś tu się źle czuje... :P bardzo źle... siostro czy jest lekarz na sali? ;D ;P)... bosheee.... nie będę tego tu kończyć bo aż wstyd przed samą sobą... z reszta i tak wiadomo że skończyło się... dzwonkiem na przerwę :P
PS. On naprawdę jest zjebem... serio serio ;)
PPS. Tak dla wiadomości, to jestem dziewicą i normalnie jestem normalna ;D to przez ten biometr czy biorytm ;)